W tym tygodniu odważyłam się po raz pierwszy zrobić onigiri (tradycyjne trójkąty z ryżu) oraz tamagoyaki (japoński omlet o charakterystycznym smaku, zwijany w rulon). Bardzo nam zasmakowały i jest to trzecie podejście w tym tygodniu ;-)
Onigiri można różnie nadziewać, w tym wypadku jest to tuńczyk z puszki (w sosie własnym, odsączony) z majonezem i wasabi. Z czasem będę próbować innych smaków. Ryżowe trójkąty owinięte są w glony nori.
Składniki na 2 onigiri:
- 1/3 szklanki ryżu do sushi
- 1/3 szklanka wody
- łyżka tuńczyka z puszki, odsączonego
- pół łyżeczki majonezu
- wasabi do smaku
Ryż wypłukać w wodzie, kilkakrotnie ją zmieniając, aż będzie przejrzysta. Odsączyć go na sitku, zostawić na pół godziny. Umieścić ryż w garnuszku, zalać zimną wodą i przykryć. Doprowadzić szybko do wrzenia, odczekać minutę, a następnie zmniejszyć ogień do minimum. Gotować ryż 10 minut, następnie wyłączyć grzanie i poczekać jeszcze 15 minut, aby ryż doszedł i odpoczął. Dopiero teraz można podnieść przykrywkę. Tak samo przygotowuję ryż do sushi.
Tuńczyka rozdrobnić, dodać majonez i przyprawić wasabi. Ryż formować w specjalnych formach (np. takich) lub ręcznie (dłonie i wszelkie łyżki należy moczyć w wodzie z odrobiną soli, ponieważ ryż się bardzo klei), umieszczając w środku nadzienie. Onigiri dowolnie owinąć w nori (błyszczącą stroną na zewnątrz).
Niestety nie posiadam kwadratowej
patelni, tamagoyaki smażyłam na okrągłej patelni do naleśników i coraz
lepiej mi wychodzi. Zatem da się.
Składniki na nieduży tamagoyaki:
- 2 jajka
- łyżka cukru
- łyżka wody
- łyżeczka wina mirin (można kupić w sklepie Masala)
- pół łyżeczki sosu sojowego
- pół łyżeczki bulionu dashi (w proszku lub koncentracie)
Wszystkie składniki roztrzepać, ale tak aby jajka nie były puszyste (nie należy nabijać powietrza do środka). Przelać przez sitko w celu pozbycia się grudek. Nagrzać natłuszczoną patelnię, wylać bardzo cienką warstwę masy jajecznej. Kiedy się lekko zetnie (ale nie zacznie rumienić) zwinąć ciasny rulon i przesunąć na drugi koniec patelni, tak aby następna warstwa była kontynuacją rulonu. Wylać koleją cienką warstwę masy jajecznej, poczekać aż się zetnie, zawinąć, przesunąć rulon i tak dalej. Pomocny może być film (1:00-1:50 minuta). Omlet zawinąć w folię aluminiową, aby doszedł. Pokroić na kawałki i owinąć w paski nori (albo i nie).
W części deserowej sezonowe owoce: porzeczki czerwone i czarne, orzechy brazylijskie, kazdyzowany melon oraz batonik KitKat.
Smacznego!
to wszystko tak pięknie się prezentuje, że zastanawiam się nad kupnem bento pudełka i robienia pięknych kompozycji dla męża do pracy :D
OdpowiedzUsuńRadość Męża... bezcenna :-D
UsuńPyszne, tylko koszty..
OdpowiedzUsuńChyba nie aż takie ;-)
UsuńWygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma zdjęć z procesu tworzenia, chociaż znam te przepisy to zawsze fajnie jest podpatrzeć jak ktoś to robi :) a tak swoją drogą, kiedyś zrobiłam onigiri z tuńczykiem i niestety ale zepsuło się pomimo krótkiego czasu przechowywania. Dosłownie w ciągu 3-4 godzin. Od tego czasu nieco się zraziłam. Teraz szukam nadzienia wegetariańskiego, z pominięciem tej pasty z fasoli :D bo to kompletnie nie moje smaki.
W takim razie, postaram się uzupełnić zdjęcia. Zapewne niedługo będzie powtórka zestawu ;-)
UsuńCo do nadzienia to sądzę, że równie dobre będą np.: ugotowane jajko z dymką i majonezem, wszelkie pasty jajeczne i makrelowe, wędzone ryby (robiłam z flądrą i było niezłe) i klasyczne do sushi (awokado, ogórek, serek kremowy, tykwa, rzepa), ale chyba wtedy zakwasiłabym też ryż. Zapewne są fajne połączenia smaków, tylko jakoś mi teraz pomysłów brakuje innych :-)
Mniam, wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuń